Stowarzyszenie Romów w Polsce wystosowało list do Prezydenta Gdańska w związku z eksmisją w dniu 4 sierpnia obywateli rumuńskich romskiego pochodzenia.
Oświęcim, dnia 28 sierpnia 2014 r.
Pan Paweł Adamowicz
Prezydent Miasta Gdańsk
Szanowny Panie Prezydencie
W związku z przeprowadzona w dniu 4 sierpnia 2014 r. eksmisją obywateli rumuńskich z działek w Jelitkowie z prowizorycznych domków oraz wywołaną z tego powodu przez ogólnopolskie i lokalne media dyskusją na temat bezprawności, czy legalności działań władz samorządowych a także praw, czy braku praw wymienionych obywateli do przebywania w tych domkach - Zarząd Główny Stowarzyszenia Romów w Polsce poniżej przedstawia swoje stanowisko w przedmiotowej sprawie.
1. Wymieniona eksmisja nie jest pierwszą w ostatnim czasie, gdyż kilka miesięcy wcześniej mieliśmy do czynienia z podobnym przypadkiem we Wrocławiu, gdzie także działania eksmisyjne w stosunku do obywateli rumuńskich z nielegalnie zajmowanego terenu przeprowadziły lokalne władze. Przypuszczamy, ze takich incydentów w przyszłości będzie więcej.
2. Zauważamy, ze władze samorządowe nie są przygotowane do właściwego reagowania na przypadki nielegalnego zajmowania terenu, budowę prowizorycznych pomieszczeń oraz przebywanie w nich obywateli innego kraju Unii Europejskiej. Chaotyczne działania wskazują wręcz na pewną improwizację w tych działaniach.3. Zgodnie z ustawą zasadniczą, ustawami a także implementowanym prawem Unii Europejskiej wszyscy obywatele Reczypospolitej Polskiej, w tym obywatele polscy stanowiący mniejszości narodowe i etniczne, mają takie same prawa i obowiązki. Oznacza to, że w sprawach innych niż związanych z kulturowym dziedzictwem mniejszości winny być traktowane tak samo jak społeczeństwo tzw. większościowe.
Zasada ta winna dotyczyć także cudzoziemców - obywateli Unii Europejskiej pochodzenia romskiego, którzy postanowili przebywać na stałe, czy czasowo na terenie naszego kraju. Także oni winni stosować prawo obowiązujące w naszym kraju.
4. W każdym prawie uprawnieniu obywatela (obywatela UE) odpowiada obowiązek urzędnika państwowego lub samorządowego w zakresie dozoru nad swobodnym egzekwowaniem tego prawa przez obywatela. I a contrario, każdemu obowiązkowi obywatela winnno przysługiwać prawo urzędnika do kontroli wykonywania tego obowiązku przez obywatela. Tylko przy zachowaniu wymienionej zasady można mówić o demokratycznym państwie prawnym (art. 2 Konstytucji).
Wymieniona zasada została naruszona zarówno wcześniej we Wrocławiu, jak i ostatnio w Gdańsku. Obywatele rumuńscy przez wiele miesięcy byli tolerowani przez lokalne władze samorządowe, pomimo dokonanej „samowolki" polegającej na wybudowaniu prowizorycznych domków na terenie nie należącym do nich, przy biernym i zupełnie niezrozumiałym podejściu do tego procederu ze strony tych władz, mimo świadomości naruszenia prawa przez Rumunów.
Wyraziła to wprost Zastępczyni Pana Prezydenta Pani Ewa Kamińska która dla jednego z mediów stwierdziła:
„Nasza największa skucha polegała na tym, że od razu, po trzech miesiącach zamieszkiwania Romów w Gdańsku, nie usunęliśmy ich z zajmowanego terenu. Po trzech miesiącach powinni zarejestrować swój pobyt, a ponieważ tego nie zrobili, powinniśmy wezwać straż graniczną, by odesłała ich do Rumunii - mówi Ewa Kamińska, wiceprezydent Gdańska ds. polityki społecznej" (http://trojmiasto.gaazeta.pl/trojmiiasto/1,35612,16539785, Wiceprezydent_Kamińska o_Romach: Niech zostaną na ulicy. To ich wybór).
5. W przedstawionej sytuacji nasuwa się pytanie dlaczego Pana urzędnicy mając świadomość naruszania prawa przez obywateli rumuńskich nie podjęli działań przewidzianych przez prawo (niezwłoczne usunięcie z terenu, niezarejestrowanie swojego pobytu, niewezwanie straży granicznej celem odesłania do Rumunii)? Czy właściwi urzędnicy z tego tytułu ponieśli jakieś konsekwencje, jak każdy inny obywatel który nie wykonuje prawa?
Dlaczego nasze Stowarzyszenie postanowiło wystąpić do Pana z niniejszym pismem proszą o egzekwowanie prawa wobec obywateli rumuńskich pochodzenia romskiego. Dlatego, że polscy Romowie już dosyć mają ciągłych rasistowskich, nienawistnych, ksenofobicznych wystąpień części mediów oraz bardzo wielu internautów pod ich adresem. Dlaczego niewykonywanie przez władze państwowe i samorządowe swoich obowiązków ma ciągle odbijać się na polskich Romach „wrzucanych do jednej beczki" z łamiącymi prawo cudzoziemcami.
Panie Prezydencie, niech Pan wejdzie na strony internetowe na których wcześniej ukazały się artykuły o eksmisji obywateli rumuńskich w Gdańsku. Przeczyta Pan kilkadziesiąt (kilkaset) nienawistnych wpisów pod naszym adresem, a czy myśmy zawinili? Dla przeciętnego Polaka Rom rumuński, czy polski to jedno!
Podając powyższe uprzejmie prosimy o zobowiązanie podległych służb do egzekwowania prawa.
Z wyrazami szacunku
Prezes Zarządu Głównego
Roman Kwiatkowski