Od 27 lat, każdego drugiego sierpnia, Stowarzyszenie Romów w Polsce organizuje obchody Europejskiego Dnia Pamięci o Holokauście Romów.
W tym roku obchody 76 rocznicę likwidacji ,,Zigeunerlager” miały wyjątkowy charakter ze względu na panującą na całym świecie pandemie koronawirusa.
W Niemieckim Nazistowskim Obozie Koncentracyjnym i Zagłady Auschwitz-Birkenau w nocy z drugiego na trzeciego sierpnia 1944 roku ostatni więźniowie Zigeunerlager, około 4300 Romów i Sinti, głównie kobiet, dzieci i osoby starsze, zostały zapędzone do komór gazowych, a ich ciała spalono, by nie pozostał po nich żaden ślad.
W czasie II wojny światowej pół miliona Romów zginęło wskutek zbrodniczej, rasistowskiej polityki nazistowskich Niemiec. Wiele romskich społeczności uległo całkowitej likwidacji. Nad życiem wielu innych cień zagłady rozciągnął się na wiele lat.
W związku z obowiązującymi zaostrzeniami odnośnie organizacji Europejskiego Dnia Pamięci Romów zdecydowaliśmy się dużą część wydarzenia przenieść do przestrzeni wirtualnej.
Wszelkie relację i wypowiedzi głów państw dotyczących 76 rocznicy likwidacji ,,Zigeunerlager” zajdziecie państwo pod adresem strony;
Poniżej przedstawiamy przemówienie Romana Kwiatkowskiego w związku z 76 rocznicą likwidacji byłego obozu romskiego ,,Zigeunerlager”
Szanowni Państwo,
Spotykamy się dziś w szczególnych okolicznościach. Pandemia, która doświadczyła nas wszystkich w tym roku, nie pozwoliła wielu z nas osobiście zjawić się w miejscu pamięci, by uczcić Romów i Sinti, którzy padli ofiarami nazistowskiej nocy.
Ten trudny czas doświadczył nas szczególnie w wielu miejscach, ujawniając siłę stereotypów, społecznego wykluczenia i uprzedzeń.
Ale nie zapomnieliśmy i jesteśmy tutaj, jak co roku od wielu lat, by dać świadectwo pamięci o naszych pomordowanych braciach i siostrach. A wraz z nami tysiące ludzi dobrej woli, którzy śledzą uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Zagładzie Romów w internecie.
Serdecznie witam i tych, którzy mogli dziś pojawić się na terenie dawnego Zigeunerlager Auschwitz-Birkenau, jak i tych, którzy są teraz z nami duchem i sercem.
Pamięć i przeszłość to fundament, na którym opieramy świadomość naszego narodu. Ale to w teraźniejszości i przyszłości realizować będziemy nasze ambicje, wspólne życie w zgodnej harmonii z otaczającą większością, nasze prawa i obowiązki, nie tylko jako Romów, lecz też jako członków społeczeństw, w których żyjemy.
Plemienny nacjonalizm jest obecny wokół nas. Tak, jakby tragiczna lekcja historii nigdy się nie wydarzyła. Nie mamy złudzeń - każdy dzień przynosi niepokojące wiadomości o istnieniu i rozkwicie ideologii nienawiści rasowej i narodowej. Nie możemy sobie pozwolić na lekceważenie nawet drobnych przejawów dyskryminacji, jeśli nie chcemy później bezradnie obserwować ich nasilenia.
Nasz świat jest ciężko doświadczony antysemityzmem, antycyganizmem i wszelkimi formami rasizmu.
Żyją jeszcze wśród nas świadkowie polityki, której celem była likwidacja całych narodów - w tym żydowskiego i romskiego. Ich świadectwo to przestroga przed powrotem do czasów pogardy i nienawiści.
Obojętność jest wielką pokusą. Ale obojętność i dziś i w przeszłości oznaczała przyzwolenie na nienawiść, na dyskryminację, wreszcie na wykluczenie i zbrodnię.
Tę lekcję historii powinniśmy rozumieć wszyscy - Romowie i nie-Romowie, i wszyscy musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za spokojną i godną przyszłość następnych pokoleń.
Chcemy ją oprzeć na dwóch fundamentach. Pierwszy to prawo. Prawo nie rozumiane jako zespół przywilejów, którymi większość może, gdy chce, obdarzyć mniejszość, lecz prawo jako uniwersalny fundament wspólnoty, którą wszyscy tworzymy - niezależnie od wszystkich dzielących nas różnic, w tym rasy, języka, pochodzenia, wyznania, poglądów politycznych.
Uniwersalne prawa człowieka i obywatela dotyczą każdego i nikt nie powinien być wykluczony z ich działania.
Drugi fundament to trwałe instytucje powołane do ochrony dziedzictwa kulturowego społeczności romskiej w myśl zasady "nic o nas bez nas".
Współdziałanie większości z mniejszością w ramach stabilnych warunków, uniezależnienie polityki wobec Romów od bieżącej koniunktury politycznej, a wreszcie stworzenie warunków do lepszego wzajemnego poznania się i porozumienia, to cel na dziesięciolecia.
Bez trwałych instytucji budowanych przez państwo i samorządy przy udziale mniejszości, te cele nie będą realizowane w sposób trwały i konsekwentny.
Jesteśmy to winni naszym dzieciom, i ich dzieciom, aby ich świat był inny, lepszy, niż świat naszych ojców. Jesteśmy to winni wszystkim ludziom dobrej woli, których pomoc i współdziałanie ze społecznością romską zasługują na najwyższy szacunek.
Wielu z nich jest tu dziś z nami. To do nich odnoszą się cytowane przeze mnie słowa Martina Luthera Kinga „Tylko gdy jest wystarczająco ciemno, możesz zobaczyć gwiazdy”.
Jestem jednak przekonany, że gwiazdy te świecić będą także na jasnym niebie, pod którym panować będzie duch wspólnoty i współpracy, a nie noc dyskryminacji i wykluczenia.
zrealizowano dzięki dotacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji